10:00 - 18:00. Kaloszki dla konia, Kalosze dla konia - Sklep jeździecki Equishop Po co koniom kaloszki? Kaloszki dla konia zostały stworzone po to, aby ochraniały koronkę oraz piętkę kopyta przed licznymi urazami czy skaleczeniami. Warto przyjrzeć się, jak porusza się nasz koń. Zdarza się, że koń tylnymi nogami przekracza linię
fot. Porady Żywieniowe Żywienie koni to temat złożony i niełatwy, ze względu na dużą liczbę schematów żywieniowych, opinii hodowców, ekspertów ds. żywienia koni, a także samych użytkowników… i również samych koni. Na przestrzeni lat system żywienia koni zmieniał się. Obserwując młode pokolenie hodowców, zarówno w polskich, jak i zagranicznych hodowlach czy stajniach, można dostrzec wyraźny wzrost zainteresowania wysłodkami. Nic dziwnego – to jedna z najbardziej wartościowych pasz dla koni. Jak karmić konie, by były zdrowe, silne i zadowolone, dlaczego warto włączyć do tej diety naturalne wysłodki buraczane, i jak je właściwie stosować? Przeczytajcie. Opublikowane dnia 5 sierpnia 2020 ARTYKUŁ SPONSOROWANY Wysłodki buraczane są produktem ubocznym procesu pozyskiwania cukru z buraków cukrowych, a więc praktycznie pozbawione wyługowanych w procesie produkcji cukrów prostych. Ten wyjątkowy surowiec jest pełen błonnika i łatwo przyswajalnych pektyn, jest świetnym źródłem wolno uwalnianej energii i ma korzystny wpływ na trawienie w końskim żołądku. Wysłodki są także bogate w błonnik i wapń, dlatego wielu ekspertów uważa je za zdecydowanie lepsze od owsa czy pasz objętościowych. Wspaniałym atutem wysłodków jest ich uniwersalność, dzięki czemu sprawdzają się jako pokarm zarówno dla koni pracujących (roboczych, rekreacyjnych, sportowych), jak i hodowanych. Uniwersalność produktu to jedno, konkretne, indywidualne warunki chowu zwierząt – to drugie. W konstruowaniu końskiej diety należy zawsze pod uwagę wziąć wszystkie możliwe aspekty hodowli. Koński jadłospis zależy od wielu czynników – od jego zdrowia, masy, trybu pracy, formy spędzania wolnego czasu (np. czy energia po spożyciu pokarmu będzie uwalniana w boksie, na wybiegu czy podczas pracy), a także… podejścia właściciela. Jedni zamykają konie na cały dzień w boksach, inni utrzymują zwierzęta całymi dniami na wybiegach lub pastwiskach. Jedni karmią konie nieregularnie, pozwalając im skubać źdźbła trawy i zgryzać korę drzew, inni podchodzą do tematu sumiennie, regularnie podając wyłącznie mieszanki paszowe. System utrzymania i odchowu jest kluczowy w doborze dawki energii i innych składników pokarmowych do konkretnego konia. Jaki jest koń, każdy widzi. Ale czy dobrze się odżywia? Koński przewód pokarmowy jest bardzo charakterystyczny i wymagający zdecydowanie więcej uwagi, niż u innych zwierząt hodowlanych. Cechuje go mały żołądek, brak woreczka żółciowego, a co za tym idzie – możliwości magazynowania żółci, a także brak dużego jelita ślepego, czyli końcowej części układu pokarmowego. Na ukształtowanie się takiego, a nie innego układu pokarmowego, miało wpływ naturalne środowisko, w jakim kiedyś żyły konie – stały dostęp do pokarmu (trawa, siano, kora drzew), a więc możliwość zapewnienia sobie odpowiedniej ilości energii, białka i innych niezbędnych składników w razie potrzeby. Koniom hodowlanym powinno się zapewnić możliwie zbliżone warunki – stały dostęp do pasz objętościowych lub regularne posiłki. Powinny być one serwowane w małych ilościach naraz, by konia nie dopadły zaburzenia w trawieniu i bolesne kolki. Najłatwiej byłoby to osiągnąć stawiając na swobodny wypas koni. Nie każdy hodowca jednak chce lub ma możliwość to robić. Jak samodzielnie dobrać ilość i jakość paszy, by karmić konia w zgodzie z jego naturą? Jedni stawiają na owies, inni na gotowe mieszanki paszowe, jeszcze inni stawiają wyłącznie siano czy sianokiszonkę. Coraz więcej świadomych hodowców decyduje się na niemelasowane wysłodki buraczane, np. profesjonalny produkt Tofi Horses. Dlaczego? Zawarte w wysłodkach buraczanych włókno strawne nie obciąża żołądka i ma sporą wartość energetyczną szacowaną powyżej wartości energetycznej owsa, a cenny aminokwas – lizyna – wpływa pozytywnie na budowę końskich mięśni. Nie bez znaczenia jest to, że Tofi Horses sprawdzają się w każdej diecie – koni młodych i starszych, aktywnych sportowo, roboczych i hodowlanych, z różnym zapotrzebowaniem na energię. Jako że wysłodki podaje się w formie papki z minimalnym ryzykiem zadławienia, są one znakomitym uzupełnieniem dawki pokarmowej dla zwierząt z problemami gastrycznymi lub dolegliwościami stomatologicznymi. Wartości odżywcze i kaloryczność wysłodków W klasyfikacji żywieniowej koni wysłodki buraczane plasują się na pograniczu pasz treściwych i objętościowych. Skład wysłodków buraczanych to średnio 8-10% białka, 7% cukrów i średnio 12-16 MJ/kg energii strawnej. Aż 16% składu wysłodków stanowi włókno surowe, jeden z czynników przy wyborze paszy kluczowych. Jeśli chodzi o pozostałe składniki, to 3% wysłodków stanowi lizyna, 9% popiół, czyli składniki mineralne, 0,1% fosfor, 0,7% wapń, 1% to potas, 0,25% stanowi sód, a 0,7% tłuszcze. Niską zawartość fosforu warto uzupełniać otrębami (np. pszennymi) lub lucerną (np. w formie sieczki) która zarazem obniża kwasowość wysłodków. Do wysłodków możemy dodać także łuski słonecznika lub zioła (np. aronię), a wtedy pasza dodatkowo zyska na różnorodności. Co lepsze: wysłodki czy owies? To dylemat większości hodowców. Cukry proste (skrobia), czyli aż 50-60% owsa owszem, dają koniom potężny zastrzyk szybko energii, lecz jest to energia uwalniania szybko. Niestety, duża ilość skrobi w diecie powoduje u konia problemy z fermentacją i kolki, a w skrajnych wypadkach wywołuje także szereg chorób – ochwat, otyłość, cukrzyca, choroby nóg, wątroby czy serca. Dzieje się tak dlatego, że koń – podobnie jak człowiek – trawi energię z cukrów prostych zbyt szybko, co wywołuje w natychmiastowy wzrost stężenia cukru we krwi, tzw. wyrzut glukozy. Wielu ekspertów zauważa, że koń przyjmujący tylko owies jest stale „gorący”, ma mnóstwo energii, która szybko się spala. Finalnie więc koń – mimo że żwawy i pełen werwy – nie ma zbudowanej masy mięśniowej, a w zamian wystające żebra i cykliczne spadki formy. Cukier powinien być dostarczany stale i w niewielkich ilościach, a w układzie trawiennym uwalniać się powoli. Wysłodki buraczane o niewielkiej zawartości cukrów prostych są dużo lepszym wyborem niż owies. Jak stosować Tofi Horses? Wysłodki buraczane dostępne są w formie suchej, którą należy przed podaniem namoczyć, najlepiej na całą noc. W rozmowach hodowców można usłyszeć i wyczytać, że koniom najbardziej smakuje forma pół mokra lub całkowicie mokra papka, namaczana średnio 10-12 godzin. Dla niektórych, głównie starszych hodowców, przygotowywanie wysłodków jest zbyt angażujące, ale nie brak także opinii, że z koniem jest podobnie jak z psem – jeśli nauczymy go, że musi poczekać na pokarm, i pokażemy, jak wiele czasu poświęcamy przy żłobie na przygotowanie pokarmu, zwierzę nabierze do szacunku i będzie hodowcy bardziej posłuszne. Na sam koniec ważna rada – wysłodki mają tendencję do fermentowania, dlatego nie mogą być zbyt długo przechowywane w formie mokrej. Przygotowując paszę, należy zawsze odmierzać tylko odpowiednią ilość. W przeciwnym razie nadmiar będzie trzeba wyrzucić. Materiał został skonsultowany z doradcą żywieniowym ds. koni – Dariuszem Świderskim z Blattin Polska Sp. z Więcej o wartościowej paszy Tofi Horses przeczytasz: TOFI Horses – Niemelaksowane wysłodki buraczane
Oleje są wartościowym źródłem łatwo przyswajalnej energii dla konia, dodatkowo wspierają działanie układu nerwowego i krwionośnego, odgrywają rolę w prawidłowym funkcjonowaniu struktur błon komórkowych, chronią narządy wewnętrzne przed uszkodzeniem oraz uczestniczą w procesie przyswajania witamin: A, D, E i K. Olej lniany, kukurydziany, słonecznikowy, rzepakowy, sojowy
Publikacja: 2019-01-10 09:18:11 648 wyświetleńDlaczego takie porównanie? Z jednej strony są zwolennicy owsa i żywienia jednostronnego jako najbardziej właściwego; z drugiej jednak, dla wielu osób w obecnych czasach, gdzie koń jest szkolony sportowo (i nie tylko) owies to ziarno nie dające zbyt wiele, ostateczność. Co za nim się kryje, jaki jest, czy na prawde nie jest wystarczający.. Cóż, pewne jest to że zawartość pokarmowa owsa oraz jego jakość bywają bardzo zmienne. Owies w swojej budowie, jest stosunkowo prosty i tylko dzięki jego oględzinom jesteśmy w stanie ocenić czy np ma więcej składników energetycznych (ziarno większe i okrągłe, większa zawartość skrobii a mniejsza białka), czy też ma większy udział łusek (ziarno wąskie i długie). Niestety te ostatnie są zdecydowanie mniej strawne. Koncentracja składników pokarmowych owsa także nie jest dobrze wyrównana pod względem żywieniowym. Wąski jest stosunek pierwiastków Ca:P, oraz bardzo niski poziom witamin lipofilnych (A,D,K). Owies można skarmiać bez rozdrabniania, jeśli zwierzęta mają dobrze rozwinięte, zdrowe zęby trzonowe. Jeśli podajemy go w postaci gniecionej lub śrutowanej, należy uważać na zbytne rozdrobnienie, które powoduje powstawanie w żołądku kleistej treści pokarmowej. Jednostronne żywienie owsem prowadzi niestety jednak do poważnych zaburzeń w przemianie materii, w gospodarce mineralnej oraz równowadze kwasowo-zasadowej. Temat rzeka, ja osobiście polecam jednak karmienie koni z pominięciem owsa co już na wstępie wyrównuje nam stosunki pierwiastków oraz niedobory witaminowe. Zachęcam do spokojnego przeanalizowania tematu i nie zamykania się na dużo zdrowsze mieszanki paszowe. Po powrocie z wakacji, ciężki temat do przeanalizowania Miłego dnia :)
| Хр πеፃимοгոзв | И ፈժαрθթ սረнтыф | ጂуምущዳኻ եχι |
|---|
| Տዘβаςቷቸιզ ξեгоχезев у | Ях ፌрուсв руሖ | Хоդዒዣուռቼψ πище ըсицካ |
| Глеዖаφበ ямևп | Η ա ιኙокէςուла | ፍሕօпыхեն κօκէւυከ |
| Аբωդаδу ቱሱըмевуշιቃ | Снθգи уժ | Ւ ኁотвуք |
| ቾδуцኣф ча олиφխղ | Խծኸрፁж τէнту መμачէср | Усру լозвах прጉслωդ |
Szeroki wybór kantarów dla konia kantary skórzane kantary z futerkiem Eskadron Darmowa dostawa od 299 zł Odkryj teraz! Zimowa loteria Horze - Więcej informacji Witamy w Horze - twój specjalista od jeździectwa
W praktyce jako dietetyk ale także jako lekarz weterynarii spotykam się z różnymi problemami dotyczącymi energii u koni. Jest to istotna sprawa zwłaszcza u koni sportowych, kiedy poziom energii nie może być ani za wysoki, ani za niski. W zależności od konia energii musi wystarczyć czasami na krótki wyścig albo na jeden konkurs, a czasami na trzy dniowe zawody, czy długodystansowy rajd. Wymagania są bardzo zróżnicowane, koń w szkółce nie może mieć nadmiaru energii, aby był bezpieczny dla młodych adeptów sztuki jeździeckiej, ale musi też mieć siłę i ochotę do pracy. Czasami zdarza się, że koń ma energię, na pierwsze 15 minut treningu, po czym zaczyna jej zupełnie brakować. Albo odwrotnie, konia na początku ciężko zachęcić do ruchu na przód, a kiedy już czas kończyć pracę, on ma siłę na kolejne 3 treningi. Bywają konie, które cały tydzień chodzą po pastwiskach, a tylko w weekend właściciele użytkują je intensywniej. Odnajdujesz siebie i swojego konia w którejś z tych sytuacji? Jeśli tak, zapoznaj się z tym tekstem i może uda się zaradzić Waszym problem, a w razie pytań skontaktuj się z nami, pomożemy odpowiednio dobrać dietę. Aby móc dobrać odpowiedni rodzaj energii do swojego konia, trzeba poznać jej źródła. Wszystkie składniki odżywcze dostarczane koniom mogą być dla niego źródłem energii, zarówno węglowodany, tłuszcze, a także białko, lecz różnią się one sposobem, tempem uwalniania oraz koncentracją energii. Najwyższą wartość energetyczną posiadają tłuszcze, jednak dla koni największym źródłem energii są węglowodany. Ze względu na włóknisty charakter końskiej diety, to węglowodany są podstawą pożywienia głównym źródłem energii u koni. Dzielimy je na strukturalne, np. celuloza, które tworzą strukturę rośliny, są one rozkładane przez mikrobiom jelitowy konia do kwasów tłuszczowych oraz na węglowodany niestrukturalne, np. skrobia, które są rozkładane do glukozy. Stąd różnica w uzyskiwaniu energii, ta z glukozy będzie dostępna szybko, ta z kwasów tłuszczowych będzie energią wtórną, a więc dostępną z opóźnieniem i wolniej aktywowaną. Podobnie będzie z tłuszczem. Oleje w diecie są bardzo wartościowym źródłem energii, zawierają nawet 2 razy więcej energii niż węglowodany. Energia taka jest magazynowana głównie w postaci kwasów tłuszczowych, więc stanowi stabilny rodzaj energii. Różnica w uwalnianiu energii wynika z tego, w jakiej formie i gdzie jest ona magazynowana. Najłatwiej dostępnym magazynem są mięśnie, tam energia jest gromadzona przede wszystkim w formie glikogenu, w takiej postaci występuje także w wątrobie. Te magazyny są łatwo dostępne, ale mają ograniczoną pojemność, taka energia może zostać szybko wykorzystane, a zapasy zużyte. Trudniej dostępnym, ale za to bardziej pakownym magazynem jest tkanka tłuszczowa, gdzie gromadzona jest energia głównie w postaci kwasów tłuszczowych. Tam gromadzi się wielokrotnie więcej energii niż jest w stanie „zmieścić się” w mięśniach, ale do uwolnienia tych zapasów potrzebna jest, energia pochodząca glikogenu. Ostatnim źródłem energii jest białko. Energia pochodząca z rozkładu białek jest najmniej ekonomicznym źródłem zarówno dla właściciela jak i dla organizmu. Białko jest drogim surowcem odżywczym i dopiero nadwyżka białka w diecie, po zapewnieniu dziennego zapotrzebowania, może zostać wykorzystana jako źródło energii. Jest to proces, wymagający od organizmu przemian metabolicznych, które generują duże straty, podnosi się poziom mocznika we krwi, obciążona zostaje wątroba, zwiększa się zapotrzebowanie na wodę. Jest to mało wydajne i mało korzystne źródło energii. Oprócz węglowodanów strukturalnych np. tych z siana, najczęściej stosowanym produktem żywieniowym u koni jest owies. Ma on wysoki udział energii i jest to energia dość szybko uwalniana z uwagi na duży udział węglowodanów niestrukturalnych, ale zawiera też znaczne ilości białka i tłuszczu. Stosowanie go u koni przynosi wiele korzyści ale trzeba wiedzieć kiedy w ciągu dnia go podać, w jakiej ilości, a nawet w jakiej postaci. Inaczej w organizmie oddziałuje owies gnieciony, inaczej pełen, a jeszcze inaczej moczony, ale to temat na osobny artykuł. W pierwszej kolejności jeżeli koń nie ma ochoty na pracę, jest bez energii, albo wręcz apatyczny, czy szybko się męczy konieczne są badania krwi, należy wykluczyć anemię, problemy wątrobowe, deficyty minerałowe oraz inne ewentualne stany zapalne. Ponadto należy wykluczyć czy nie ma innych przeszkód uniemożliwiających ruch, jak np. kulawizny, bolesny grzbiet, napięcia i inne patologie w obrębie aparatu ruchu. Dopiero wtedy szukamy przyczyny w diecie. Źródłem energii u tego typu konia powinny być przede wszystkim węglowodany niestrukturalnych, podawane w posiłkach przed treningiem, co dostarczy łatwo dostępnej energii, np. Struktur Energeticum, czy Super Condition. Na wieczorne karmienia powinien dostać oleje, najlepiej lniany, jak np. Leinol albo pasze z ich zwiększonym udziałem, np. Brandon XP, lub Natur Musli Solo. Włókno w diecie konia powinno być wysoce strawne, aby zwiększyć materiał zapasowy. Koń który od początku jest wulkanem energii, ale szybko opada z sił powinien w diecie mieć przeważającą ilość włókna i ograniczoną skrobię aby uregulować metabolizm i dopiero po ustabilizowaniu można dodawać innych źródeł energii, raczej włóknistych i tłuszczowych. Dla takich koni polecamy np. Alpen Grun Musli, Wysłodki Beet Pulp, z czasem dodatek np. La Rosslet Sport Pellets, lub Hippovet Sports Musli, czy też Cocolin Sport. Koń pracujący intensywnie, ale łatwo pobudzający się powinien mieć wykluczone z diety węglowodany niestrukturalne, a energię u takich koni lepiej uzyskiwać ze źródeł wtórnych. Oleje i włókno o wysokiej strawności- tzw. super fiber– super włókno, świetnie sprawdzą się u koni np. ujeżdżeniowych. np. olej Hippolinol, włókno w postaci Agrobs GrunHafer, czy paszę Mebio Sport Plus. W końcu koń który przez cały trening jest pobudzony i ma za dużo energii. Tutaj też w pierwszej kolejności należy wykluczyć wszelkiego rodzaju schorzenia mogące wpływać na nerwowość konia, jak np. wrzody żołądka, deficyty magnezu i innych pierwiastków, niedopasowane siodło lub ogłowie, bolesność mięśni, schorzenie takie jak kissing spine i inne. Dopiero po ich wykluczeniu możemy zrzucić winę za nadpobudliwość u konia na jego dietę lub jego temperament. W takim przypadku również nie wystarczy ograniczenie pożywienia, konieczne jest zastąpienie wysokoenergetycznych produktów tymi z ograniczoną ilością. W takiej sytuacji, odstawiamy węglowodany niestrukturalne, a w zamian podajemy duże ilości włókna, z niewielkim dodatkiem tłuszczu, włókno powinno pochodzić nie tylko z siana, ale także z wysłodków buraczanych Beet Pulp, łuski słonecznika, Sun Fiber, różnych rodzajów traw i ziół, np. Alpen Grun Pellet i innych. W przypadku takiego konia, zmiana metabolizmu i przestawienie się konia może trwać około dwóch tygodni i wtedy możemy oczekiwać korzystnych zmian. Zmieniając dietę zawsze należy podawać probiotyk, dla wsparcia flory jelitowej. Każda istotna zmiana w pożywieniu i u koni, zmiana stosunku paszy treściwej do objętościowej, wprowadzenie konia na trawę, czy zmiana jednej paszy na zupełnie inną wymaga wsparcia mikroflory jelitowej. W takich sytuacjach świetnie swoje zadanie spełnia Mebio Probiom+. Bez względu na to jak bardzo modyfikujesz dietę u swojego konia zawsze należy to robić stopniowo, bez drastycznych zmian produktów, koń zawsze powinien mieć zapewniony dostęp do siana. Lek. wet. Jolanta Szłapka-Kosarzewska
Owies – właściwości lecznicze. Owies jest źródłem niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu witamin A, K, C i witamin z grupy B oraz składników mineralnych takich jak wapń, fosfor, żelazo, cynk, potas, magnez i sód. Zawarta w nim witamina E to silny przeciwutleniacz, który niszczy szkodliwe dla zdrowia wolne rodniki
Najczęstszym pytaniem pojawiającym się w temacie żywienia koni jest to dotyczące owsa. Przeczytaj, jaka jest prawda o jego podawaniu i nie miej już więcej wątpliwości, czy podawać owies gnieciony czy cały! Owies – z czym to się je? W paszach treściwych podawanych koniom rozróżniamy wiele różnych ziaren, jednak najbardziej popularny jest po prostu owies. Przez wiele osób uważany jest on za najlepszą z pasz energetycznych dla koni pracujących. Jego zaletami są między innymi duża ilość aminokwasów egzogennych oraz najmniej niepożądanych frakcji białka (proaminy, glutaminy), owies dostarcza też sporo witaminy B1 i jest cennym źródłem fosforu. Oprócz skrobi owies zawiera też tłuszcz (3-7%) oraz substancje śluzowe, które mają właściwości dietetyczne. Owies jest też bogaty w wolne kwasy tłuszczowe, które wpływają na prace mięśni i obniżenie ciśnienia krwi. Średnia dzienna dawka owsa przypadająca na konia wynosi 3-7 kg w zależności od wysiłku i pracy wykonywanej przez zwierzę oraz jego wagi (przykładowo koń sportowy będzie otrzymywał dawkę około 5-7 kg/dzień, a rekreacyjny 4-6 kg/dzień). W zależności od różnych potrzeb koni możemy dostosować do nich podawanie owsa. Pamiętajmy jednak, że każda z metod ma swoje wady i zalety, dlatego trzeba dokładnie zastanowić się co będzie najlepsze dla naszego konia – owies gnieciony czy cały? Całe ziarno owsa to nadal najpopularniejsza pasza treściwa dla koni. Zdj. Dominika Frej Najpopularniejszym sposobem podawania owsa jest forma całych ziaren. Pamiętajmy jednak, że nawet kiedy nie poddajemy owsa żadnej obróbce, powinien on odleżeć 4-6 tygodni od zebrania. Wcześniej podane ziarno może spowodować zaburzenia przewodu pokarmowego lub kolkę. Całe ziarno trawione jest w ok. 65%, a więc w najmniejszym stopniu w porównaniu do innych metod podania. Jednakże istnieje kilka zalet takiego karmienia. Zwierzęta jedzące całe ziarno mają zapewnione odpowiednie ścieranie zębów za pomocą twardych łusek. Co więcej, konieczność przeżucia ziarna zmusza je do wydzielania śliny. Dzięki temu układ pokarmowy nie jest nadmiernie wydelikacony i funkcjonuje prawidłowo. Owies gnieciony lub śrutowany jest to metoda podawania paszy dobrze znana w hodowli. Owies gnieciony za pomocą gniotownika idealnie nadaje się dla źrebiąt i młodych koni, które podczas wymiany uzębienia z mlecznego na stałe nie mogą odpowiednio przeżuć pokarmu, a tym samym wykorzystać w pełni właściwości paszy. Śrutowanie lub gniecenie owsa jest właściwe także w przypadku koni starszych lub mających problem z uzębieniem i przeżuwaniem oraz tych łapczywych lub podczas rekonwalescencji. Ziarno gniecione trawione jest w 68%, więc niewiele więcej niż owies w całości. Minusem paszy gniecionej jest jej podatność na utlenianie. Ziarno owsa podawane w całości chronione jest przez łuskę, która zawiera witaminę E, a ta działa jako przeciwutleniacz. W momencie gniecenia witamina ta jest niszczona, czemu zapobiec może śrutowanie zboża, czyli naderwanie łusek, ale bez uszkodzenia samych ziaren. Trzeba jednak pamiętać, że owies gnieciony powinien być podawany na bieżąco. Zbyt długie przetrzymywanie takiego ziarna powoduje bowiem pogorszenie jego wartości. Co więcej, z gnieceniem owsa należy powstrzymać się w przypadku koni z COPD lub astmą, ponieważ zawiera on więcej drażniącego pyłu. Owies moczony Owies moczony będzie doskonałym rozwiązaniem dla koni cierpiących na problemy oddechowe oraz delikatne problemy z przeżuwaniem. Owies powinien być moczony przez 12 do 24 godzin. Wtedy łuska uzyskuje odpowiednią miękkość i staje się także łatwiejsza do strawienia. Łuska nie traci przy tym witaminy E, natomiast wnętrze ziarna staje się żywym enzymem, dzięki czemu dodatkowo wspomaga trawienie. Moczenie owsa ma także zaletę w postaci utrzymania go w czystości. Podczas tej czynności pył oraz nawóz zalegające na owsie są wypłukiwane. Ziarno nie pyli się, a tym samym jest o wiele lepsze dla koni z chorobami układu oddechowego. Razem z moczonym owsem koń otrzymuje także pewną porcję wody, która jest mu potrzebna niezależnie od wszystkiego. Musimy jednak pamiętać, że owsa nie da się namoczyć „na zapas”. Musi to być wykonywane regularnie, w innym wypadku po dwóch dniach rozpocznie się proces fermentacji i ziarno nie będzie nadawało się do podania. Pamiętajmy też, że taki owies dużo łatwiej się przyswaja. Powinien więc być podawany w mniejszych dawkach niż owies cały lub gnieciony.
Zbroja końska (ang. Horse Armor) to specjalny typ zbroi, przeznaczony do noszenia przez konie. Po oswojeniu konia, w jego ekwipunku można mu ją założyć. Zbroje można założyć tylko na zwykłe konie; na osła, muła oraz nieumarłe konie nie da się jej nałożyć. Jeżeli koń ma ją założoną, to ona niweluje obrażenia zadawane mu. Zbroja ma 4 warianty: skórzany, żelazny, złoty
Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że powiedzenie „końskie” zdrowie nie jest do końca trafione. Zwierzęta te wyglądają majestatycznie, jednak są bardzo delikatne. Choć wydaje się, że koniom do szczęścia nie potrzeba niczego poza sianem, słomą i owsem, to prawda jest zupełnie inna. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jakie pasze dla koni sprawdzają się najlepiej, kontynuuj czytanie naszego artykułu. Zapraszamy serdecznie! Spis treści: 1. Jak żywić konia? Praktyczne porady 2. Rodzaje pasz dla koni 3. Owies w diecie koni 4. Błędy w żywieniu koni Jak żywić konia? Praktyczne porady Dieta dla koni musi zawierać właściwą ilość białka, witamin, minerałów i włókien. Należy jednak pamiętać, że nie ma jednej idealnej diety dla wszystkich koni, ponieważ prawidłowy dobór składników odżywczych zależy od wieku zwierzęcia, intensywności treningów, masy ciała, tempa przemiany materii i temperatury. Najbardziej wartościową żywnością dla koni są tzw. zielonki, czyli soczyste trawy z pastwisk. Należy jednak pamiętać, aby wybrać odpowiednie miejsce do wypasania, gdyż niektóre trawy zawierają pestycydy i metale ciężkie, które stanowią zagrożenie dla zdrowia zwierząt. Głównym pokarmem koni udomowionych jest siano, czyli tzw. objętościowa pasza, składająca się z wysuszonych traw łąkowych. Należy jednak zaznaczyć, że siano sianu nierówne. Jego jakość zależy głównie od wieku, klimatu i wykorzystywanych metod suszenia. Siano leżące dłużej niż 12 miesięcy jest mało wartościowe i niesmaczne. Dodatkowo znajduje się na nim sporo kurzu i roztoczy. Często na starym sianie pojawiają się także pleśniowe grzyby. Wszystkie te zanieczyszczenia i drobnoustroje mogą powodować u koni alergie i problemy z drogami oddechowymi. Wybierając siano dla konia, najlepiej postawić na produkt z dużą ilością lucerny, natomiast jak najmniejszą zawartością kwaśnych traw. Dużym błędem jest podawanie zwierzętom sian pochodzących z niepewnych źródeł, gdyż często zawierają one szkodliwą chemię i pestycydy. Nie zaleca się również wypasania koni w pobliżu pól uprawnych, które są nawożone i spryskiwane. Rodzaje pasz dla koni - objętościowe i treściwe Do pasz objętościowych dla koni zalicza się nie tylko siano, ale również tzw. sieczki. Są one bezpieczną opcją, gdyż zostały ujednolicone, a każda ich porcja zawiera taką samą ilość składników odżywczych. Sieczki dla koni można kupić w sklepach zoologicznych oraz w internecie. Najpopularniejsze są produkty z lucerny, gdyż zawierają one dużo witamin, wapnia i białka. W sprzedaży można znaleźć także sieczki z trawy. Dzięki nim konie znacznie lepiej przyswajają pasze treściwe. Treściwe pasze dla koni można podzielić na pełnoporcjowe i balancery. Wśród pierwszych z nich dostępne są produkty wysokoenergetyczne, niskoenergetyczne i pasze zwiększające masę. Balancery zawierają nieco bardziej skoncentrowane składniki. Należy pamiętać, że zarówno pasze treściwe dla koni, jak i balancery podaje się w połączeniu z paszą objętościową, stanowiącą podstawę żywienia. Owies w diecie koni Część właścicieli koni karmi swoje zwierzęta owsem. Jest to temat dość kontrowersyjny, gdyż to zboże ma wielu przeciwników. Niektórzy uważają, że jest ono niezdrowe, a nawet niebezpieczne. Czy to prawda? Nie do końca. Owies nie stanowi zagrożenia dla zdrowia koni, jednak nie jest on polecany wszystkim zwierzętom ze względu na dużą zawartość węglowodanów. Owsa nie należy podawać koniom nadpobudliwym, wymagającym żywienia niskoglikemicznego, narażonym na chorobę Cushinga i zmagającym się z wrzodami. Dwa najczęstsze błędy w żywieniu koni Dobranie odpowiedniej diety dla konia to nie lada wyzwanie. Istnieją jednak pewne zasady dotyczące żywienia, których powinien trzymać się każdy właściciel tych zwierząt. Niestety, wielu hodowców o nich zapomina lub je lekceważy. Jeśli chcesz, aby Twój koń żył jak najdłużej i chorował jak najrzadziej, unikaj poniżej wymienionych błędów. Błąd numer 1: Podawanie zbyt małej ilości paszy objętościowej Pasza objętościowa to podstawowa żywność w diecie koni. Układ trawienny tych zwierząt jest przystosowany do trawienia niewielkich ilości jedzenia do 18h w ciągu doby. Aby układ żołądkowo-jelitowy konia odpowiednio funkcjonował, należy zapewnić mu minimum 1-1,5 kg paszy objętościowej na 100 kg masy ciała. Błąd numer 2: Podawanie paszy treściwej przed paszą objętościową Koń powinien mieć zapewniony dostęp do odpowiedniej ilości paszy objętościowej nie tylko w dzień, ale również w nocy. Jeśli zlekceważymy tę zasadę, w żołądku zwierzęcia skumuluje się duża ilość kwasów żołądkowych, które należy jak najszybciej zneutralizować, aby nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia. Bardzo ważne jest podanie koniowi z rana produktów objętościowych, które zmuszą go do intensywnego przeżuwania, prowadzącego do wydzielenia się większej ilości śliny i szybszego przywrócenia odpowiedniego pH żołądka. Paszę objętościową warto podawać z rana nie tylko dlatego, że neutralizuje kwasy, ale również dlatego, iż zaspokaja pierwszy głód. Koń po jej spożyciu jest nasycony i spokojnie żuje paszę treściwą, a w efekcie lepiej przyswaja dobroczynne składniki odżywcze. (rzw)
Następnie skontaktuje się z właścicielem osoba oddelegowana przez OZHK uprawiona do sporządzenia opisu i elektronicznej identyfikacji (zaczipowania) konia. Następnym krokiem jest opłacenie paszportu i czipa. Cena waha się pomiędzy 100 a 200 zł (w zależności od wykonywanych badań). Wnioskujący może sam odebrać paszport w
Oceniony na 5 na podstawie 3 ocen klientów (3 opinie klienta) Sku: 1406 Czarny owies dla koni – najwyższej jakości czarny owies z najlepszych terenów uprawnych Niemiec, nieprzetworzony, niemelasowany. W porównaniu z owsem żółtym i białym udział łuski jest wyższy, co zachęca konia do żucia pokarmu. Ponadto wyższa zawartość włókien surowych reguluje procesy trawienie. Owies czarny, w odróżnieniu od innych gatunków owsa, wykazuje mniejszą zawartość tłuszczu i znacznie wyższy poziom węglowodanów, co sprawia, że jest lepiej przyswajalny. Owies czarny – za wyjątkiem karmienia młodych lub starszych koni – nie musi być gnieciony przed podaniem. Dzięki dużej zawartości włókna czarny owies może być podawany koniom po przeleczonej chorobie wrzodowej, w celu regulacji poziomu energii. Wysyłka w ciągu 48 godzinDostawa na czas 102,00 zł / Brak w magazynie Opis Informacje dodatkowe Opinie (3) Opis Czarny owies dla koni – najwyższej jakości czarny owies z najlepszych terenów uprawnych Niemiec, nieprzetworzony, niemelasowany. Informacje dodatkowe Waga kg Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Suplementy dla starszego konia – skoncentrowana energia. Oferowanie gęstych energetycznie źródeł paszy jest doskonałą strategią pomagającą zwiększyć i utrzymać wagę starszego konia. Suplementy zawierające wysokotłuszczowe, stabilizowane otręby ryżowe, które mają zrównoważony stosunek Ca:P są idealne do dodawania kalorii
Poradnictwo Opublikowane dnia 1 grudnia 2003 prof. dr hab. Jadwiga Chachułowa Zielonki są podstawą żywienia w okresie letnim w żywieniu dużych zwierząt gospodarskich a więc przeżuwaczy i koni. Zawierają wszystkie podstawowe składniki pokarmowe jak białko, węglowodany, niewielką ilość tłuszczu oraz związki mineralne i witaminy. Plon zielonych roślin pastewnych stanowi masa zielona składająca się z liści, kwiatów i łodyg roślin. Te części roślin różnią się swym składem chemicznym w zależności od okresu wegetacji. To pozwala na ich zbiór w odpowiednim stadium wegetacji w zależności od potrzeb różnych zwierząt. Stadium rozwoju roślin rozpoznaje się po kwiatostanie. Najkorzystniejszy okres to czas zakwitania zarówno z punktu widzenia strawności, wartości pokarmowej jak i dużego plonu. Ostatecznie o terminie zbioru decyduje gatunek rośliny. Szybko drewniejące rośliny jak np. żyto należy zbierać już w okresie strzelania w źdźbło, zielonkę lucerny i słonecznika na początku kwitnienia, a późno drewniejącą kukurydzę w okresie dojrzałości mleczno – woskowej. Nie ma roślin, które moglibyśmy określić jako uniwersalne, tzn. zawierające wszystkie składniki potrzebne zwierzętom w odpowiednich proporcjach zgodnie z zapotrzebowaniem. Większość zielonek, w tym zwłaszcza z grupy motylkowatych, zawiera nadmiar białka. Przy tym białko zielonek odznacza się wysoką wartością biologiczną. Zawiera więc aminokwasy egzogenne, zwłaszcza lizynę, histydynę i treoninę, a aminokwasem występującym w niedoborze jest metionina. O wartości pokarmowej zielonek decyduje przede wszystkim skład chemiczny i strawność poszczególnych składników pokarmowych. Te dwa czynniki decydują także o zawartości energii. Białko i niewielka ilość tłuszczu w niewielkim tylko stopniu mają wpływ na zawartość energii. Natomiast strawność polisacharydów tkanek roślin ulega znacznej zmianie w okresie wegetacji. Jest ona większa w początkowym okresie wegetacji roślin (np. pączkowanie) dużo jest wówczas węglowodanów łatwo strawnych oraz znacznie mniejsza w późniejszym rozwoju rośliny (np. kwitnienie) następnie (wydalanie nasion) gdy rośliny mają większy udział tkanek strukturalnych i lignin. Skład chemiczny niektórych zielonek i ich wartość pokarmową (z Norm żywienia koni, oprac. zbior., 1997) podano w tabeli. Skład chemiczny i wartość pokarmowa niektórych zielonek dla koni (w %) Zielonka Sucha masa Popiół Białko ogólne Tłuszcz surowy Włókno Związki bezazotowe wyciągowe Energia strawna Białko strawne (g) Koniczyna biała początek kwitnienia 14,0 1,4 3,0 0,4 2,8 6,4 1,5 22 Koniczyna czerwona początek kwitnienia 20,4 1,8 3,5 0,6 4,9 9,2 2,1 24 Kukurydza dojrzałość mleczno-woskowa 24,0 1,6 2,0 0,7 5,9 13,8 2,4 11 Trawa łąkowa kłoszenie 17,0 1,8 3,7 1,0 4,4 6,1 1,8 26 Pastwisko przed kłoszeniem 17,0 1,4 4,3 0,8 4,0 6,5 2,2 34 Pastwisko w kwiecie 28,0 2,1 4,8 0,8 7,3 13,0 2,8 32 W roślinach, w porównaniu do ciała zwierząt, zawartość składników mineralnych (makro i mikroelementów) nie jest stała i zależy w dużym stopniu od zawartości ich w glebie. Ogólnie można powiedzieć, że więcej tych składników zawierają gleby próchnicze. Istotny jest również wpływ pogody. W latach wilgotnych składniki mineralne są pobierane przez rośliny w większej ilości, zwłaszcza fosfor. Chłodna pogoda w lecie ma wpływ na większy rozwój łodyg aniżeli liści. W związku z tym rośliny zawierają więcej składników strukturalnych i mniej białka. Zielonki są bogate w witaminy, zwłaszcza prowitaminy, które są prekursorami witamin. Takim przykładem są karoteny (a zwłaszcza β-karoten – prekursor witaminy A). Wraz ze wzrostem rośliny zmniejsza się ilość karotenu. W trawach najwięcej karotenu jest wiosna i jesienią. Latem obserwuje się zmniejszenie. Zielonki zawierają dużo witaminy E, kwasu askorbinowego (witaminy C) i witamin z grupy B. Ubogie są w witaminę D. W roślinach zielonych znajdują się również inne związki chemiczne, które mogą mieć wpływ na zmniejszenie wartości zielonki a niekiedy mogą być toksyczne. Można tu wymienić glukozydy cyjanogenne, saponiny, kumaryny, taniny, estrogeny, alkaloidy. Te ostatnie prowadzić mogą nawet do zatruć. W trawach i motylkowych mogą występować kumaryny (pochodne związków fenolowych), które nadają im gorzki smak. Przy zainfekowaniu tych pasz grzybami pleśniowymi kumaryny mogą przechodzić w dikumarol, który jest związkiem trującym. W roślinach motylkowych, zwłaszcza na wiosnę i w okresie kwitnienia jest większe nagromadzenie estrogenów. Przy porażeniu grzybami zwiększa się ich ilość w roślinie. Wpływają niekorzystnie na płodność. W ocenie wartości pokarmowej można stwierdzić, że obecność tych związków wpływa źle na smakowitość paszy. Podstawą żywienia koni w okresie lata winno być pastwisko, lub przy jego niedoborze, zielonki koszone. Mogą być również uzupełnieniem słabego pastwiska, bądź dla koni ciężej pracujących. Zielonki z upraw polowych mogą być podawane w stajni. Można przyjąć, że dawki takiej zielonki mogą wynosić 4 – 5 kg na 100 kg masy ciała konia. Przy pracy ciężkiej konie powinny otrzymywać mniej zielonki, w zależności od masy ciała konia 10 do 20 kg na konia dziennie. W żywieniu koni mogą być podawane zielonki z traw, z roślin motylkowych z trawami, z motylkowych i zbożowych również z kukurydzy. Jest to roślina rzadko używana na zielonkę ale w dawce koni pozwala dobrze uzupełnić niedobór energii. Dawka 10 kg zielonki kukurydzy odpowiada około 2 kg ziarna owsa pod względem energetycznym. Wymienione wyżej zielonki są częściej stosowane w żywieniu koni ale większość innych zielonek z upraw polowych może być podawana koniom w umiarkowanych ilościach. Jednak wszystkie zwierzęta, a zwłaszcza konie, z uwagi na inną budowę przewodu pokarmowego i dużą ich wrażliwość powinny otrzymywać zielonki świeże, zaraz po skoszeniu. Rośliny nie mogą być przywiędnięte i mokre (zwłaszcza motylkowate), oszronione, przemarznięte lub zgrzane. Zielonki muszą być czyste, nie mogą być zanieczyszczone ziemią lub piaskiem, bądź porażone grzybami, co widać po brunatnych plamach na liściach. Jeśli porażenie jest większe niż 10% nie nadają się takie zielonki do skarmiania. Jednak dla koni zwłaszcza młodych żywienie w stajni nie zastąpi pastwiska. Na pastwisku obok zielonej paszy koń ma zapewniony ruch, świeże powietrze, słońce i możliwość hartowania się przy zmiennej pogodzie. czynniki te wpływają na prawidłowy rozwój młodego organizmu. Dlatego z pastwiska korzystać źrebięta, starsza młodzież, klacze źrebne i karmiące jak również konie wierzchowe i robocze, jeśli nie są nadmiernie obarczone pracą. Obok wyżej wymienionych korzyści pastwisko pozwala na zmniejszenie nakładów na paszę, a także obniża ogólne koszty utrzymania konia. Na pastwisku koń w ciągu dnia może zjeść od 25 do 50 kg zielonki. Zależy to oczywiście od jakości pastwiska oraz długości wypasu również masy ciała konia. Potrzeby energetyczne konia mogą być pokryte na pastwisku, przy pracy lekkiej jak również przy pracy średniej. Natomiast zapotrzebowanie na białko jest w pełni zaspokojone z zielonki pastwiskowej, a przy dobrej jakości runi pastwiskowej obserwuje się przekroczenie ilości białka w dawce. Dobre pastwisko stanowi często podstawową paszę dla klaczy źrebnych i karmiących. Wówczas klacze otrzymują w dawce jedynie 2 kg ziarna owsa a siana od 3 do 4 kg dziennie. Natomiast gdy klacze pracują, trzeba część zielonki z pastwiska zastąpić koszoną trawą i zwiększyć udział paszy treściwej w dawce pokarmowej. Źrebięta powinny trafić na pastwisko jak najszybciej ze względu na warunki środowiskowe jakich ono dostarcza. Odłączone od klaczy źrebię powinno korzystać przede wszystkim z pastwiska do drugiego roku życia przy stosowaniu dokarmiania owsem i sianem. Wówczas źrebak rośnie najszybciej i prawidłowo kształtuje się jego kościec. Jednak należy zdawać sobie sprawę z tego, że założenie pastwiska, przy jego braku w gospodarstwie, wymaga początkowo dość znacznych nakładów, jak również stałych kosztów związanych z jego pielęgnowaniem, a więc utrzymaniem w dobrym stanie. Według Pruskiego i wsp. (1963), dla koni roboczych na jedną sztukę potrzebny obszar pastwiska winien wynosić 30 – 40 arów, natomiast 55 arów dla koni zarodowych (najlepiej 100 arów). W gospodarstwie niewielkim najmniejszą ilość kwater jaką można założyć, to 2 kwatery, co nie jest najlepsze z punktu widzenia jakości użytkowanego pastwiska. Jedną z kwater użytkuje się przez około 4 tygodnie, po czym konie powinny przejść na druga kwaterę. Długie przerwy w wypasie nie są pożądane, gdyż ma to wpływ na stosunki ilościowe roślin w runi. Wówczas szybko rozwija się perz właściwy i kupkówka. Jeśli stosuje się średnio długi okres odrostu (25 dni) wówczas dobrze rozwija się życica trwała, wiechliny i tymotka łąkowa, a więc trawy pożądane. Ruń pastwiskowa składa się z kilkunastu gatunków roślin. Jest to pasza łatwo strawna i na ogół chętnie pobierana. Jednak wyjadanie poszczególnych roślin z runi pastwiskowej nie jest jednakowe i zależy od gatunku zwierząt. Jak podaje Falkowski (1983) konie chętnie wyjadają: kostrzewę łąkową, stokłosę bezostną, mietlice białawą, koniczynę łąkową i białą. Najgorzej wyjadane przez konie są kostrzewa trzcinowata i kupkówka pospolita. Przy zakładaniu nowych pastwisk dla koni należy kierować się względami ekonomicznymi oraz smakowitością runi pastwiskowej. Należy więc dobierać mieszankę traw chętnie wyjadaną. Przy dużej różnorodności roślin różni autorzy reprezentują nie zawsze te same poglądy co do doboru roślin na pastwisku dla koni. Po prostu problem ten nie jest wyjaśniony do końca. Z badań Ostrowskiego i Świdzińskiej (1982) wynika, że najsmaczniejsza dla koni była mieszanka ze znacznym udziałem życicy trwałej. Zawierała ona dużo cukrów łatwo rozpuszczalnych, natomiast mniej włókna surowego. Trillaud-Geyl (1996) porównując smakowitość kostrzew będących w przewadze w runi w stosunku do zielonki pastwiskowej z kupkówką, stwierdził większą przydatność kostrzewy w runi. Uważa on, że główną przyczyną gorszego pobrania kupkówki jest znaczny udział ligniny w jej składzie. Oczywiście, poza gatunkiem roślin, duży wpływ ma tu faza wzrostu roślin. Dobór roślin na pastwisko wymaga dużej ostrożności i uwagi. Warto może zacytować jeszcze jeden dawny pogląd Prawocheńskiego (1950). Podaje on jak koń wybiera rośliny na pastwisku naturalnym kierując się powonieniem i smakiem. Cytuję: „Czasem wielkie znaczenie ma tu potrzeba wyrównania zbyt ciasnego stosunku białka w dziennej dawce, pociąga też smak obfitego białka w młodej trawie, o ile stosunek ten był szeroki. Dla wyrównania stosunku białka (zbyt obfitego w młodej trawie) do węglowodanów, konie powodując się instynktem, zjadają czasem chętnie liście, gałązki, słomę itd. Uważne oko hodowcy powinno zwrócić na to uwagę i odpowiedni postępować, albo dodając paszę bogatą w strawne węglowodany, albo – co będzie najracjonalniejsze – unikając przedwczesnego wypuszczania stada na pastwisko ze zbyt młodą trawą”. Konie w Polsce mogą korzystać z pastwiska nie dłużej niż 150 – 180 dni, wyjątkowo 210 dni. Dla porównania, konie w Anglii przebywają na pastwisku 300 dni, a w Nadrenii 240 – 270 dni. Nie jest to u nas okres zbyt długi. Przy tym wydajność pastwiska w ciągu sezonu pastwiskowego nie jest równomierna. W miesiącach takich jak maj i czerwiec, wydajność jest wysoka, a w następnych miesiącach stopniowo się obniża. We wrześniu, na odrost pastwiska potrzeba 30 – 35 dni, a w październiku 40, natomiast w maju i czerwcu 15 do 20 dni. Wiele czynników decyduje o plonowaniu pastwiska, niektóre z nich to system wypasu, wielkość obsady zwierząt na pastwisku, długość spasania i odpoczynku runi. Na wielkość pobrania i wykorzystanie runi pastwiskowej maja wpływ: plon i zawartość w nim suchej masy, skład botaniczny i chemiczny roślin, podawanie dodatkowych pasz,warunki klimatyczne (temperatura powietrza i wielkość opadów). Zwierzęta powinny wychodzić na pastwisko wiosną nie wcześniej jak przy odroście runi do wysokości 10 cm, w pozostałych okresach dolną granicę powinna stanowić wysokość runi do 15 cm. To pozwala na prawidłowy odrost trawy pastwiskowej. Intensywność korzystania z pastwiska w znacznym stopniu zależy od temperatury otoczenia. Ani zbyt duży upał, ani chłód nie wpływają korzystnie na pobieranie zielonki z pastwiska. Jednym z istotnych zagadnień w gospodarstwie jest sprawa możliwie prostej kontroli wartości pastwiska. Jeśli konie korzystają w dużym stopniu z pastwiska należałoby je zważyć przed wyjściem na pastwisko i po każdym miesiącu wypasania. Inną metodę określania wydajności pastwiska za cały rok, przez którą rozumiemy ilość zielonej masy jaka jest na danym pastwisku, można przedstawić w następujący sposób. Na kwaterze, na której wysokość runi umożliwia prowadzenie pierwszego lub drugiego wypasu należy wykosić 16 m2 (4 x 4) w czterech miejscach na hektarze pastwiska. Po zważeniu zielonki i przeliczeniu na jednostkę powierzchni przyjmuje się, jako plon przybliżony, który określa 60% plonu rocznego zielonej masy. Inne, bardziej skomplikowane metody można znaleźć w podręczniku Żywienie zwierząt i paszoznawstwo (2001), oprac. zbior. oraz interesujące dane o pastwiskach znajdują się w opracowaniu Osuchowskiej (Koń Polski, 1988). Każdy hodowca bądź użytkownik koni powinien starać się poznać swoje pastwisko. Bywa tak, że nowy nabywca gospodarstwa wchodzi w posiadanie znacznych obszarów pastwisk. Na mapach glebowych powinien sprawdzić jaka jest klasyfikacja jego pastwiska, aby móc dalej poprawiać jego stan jakościowy i właściwości użytkowe. Jeśli nie ma tego typu opracowania w gospodarstwie, można porozumieć się z Ośrodkiem Dokumentacji Geodezyjno – Kartograficznej w odpowiednim rejonie, bądź Instytutem Uprawy, Nawożenie i Gleboznawstwa w Puławach. Instytut dysponuje szczegółowymi mapami gleboznawczymi z całej Polski. To może stać się podstawą do właściwej uprawy i pielęgnacji pastwiska. Jako wskazanie można przyjąć, że jeżeli będziemy chcieli poprawić jakość już istniejącego pastwiska, należy to robić to stopniowo, gdyż zniszczenie całej istniejącej runi zakłóca równowagę biologiczną na kilka lat. Falkowski M. (1983) Łąkarstwo i gospodarka łąkowa, PWRiL Warszawa. Normy żywienia koni (1997) Instytut Fizjologii i Żywienia Zwierząt PAN, Jabłonna k/Warszawy. Ostrowski R., Świdzińska M (1982) Plonowanie i smakowitość dla koni mieszanek trawiastych na pastwisku założonym na glebie lekkiej, Roczniki Nauk Zoot. 9, 1. Osuchowska M. (1988) O pastwiskach, Koń Polski 2,3,4. Prawocheński R. (1950) Hodowla koni, PIWR Warszawa. Pruski W., Grabowski J., Schuch S. (1963) Hodowla koni, PWRiL Warszawa. Trillaud-Geyl (1983) Intake of grass by growing saddle horses on pasture. Żywienie zwierząt i paszoznawstwo. W: Paszoznawstwo, (2001) pod red. D. Jamroz, W. Podkówki, J. Chachułowej, PWN Warszawa. prof. dr hab. Jadwiga Chachułowa Katedra Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej SGGW
Owies zwyczajny ( Avena sativa L.) – gatunek zbóż należący do rodziny wiechlinowatych. Uprawiany jest powszechnie w strefie umiarkowanej Eurazji oraz Ameryki Północnej. Został udomowiony przez człowieka w czasach prehistorycznych, około 6000 lat temu. Gatunek ten wykazuje niewielką zmienność genetyczną [3].
Żywienie koni to szeroki temat i istnieje wiele podejść do tego, co powinien jeść koń. To, ile i jakiej paszy zjada koń decyduje o jego zdrowiu i chęci do pracy. Producenci pasz dla koni wciąż oferują nowe produkty, mające zrewolucjonizować karmienie koni. Oprócz granulatów i musli istnieje cała gama substytutów siana i specjalnych mieszanek na każdy możliwy problem. Po co karmić konia? Podstawą żywienia koni jest pasza objętościowa, czyli siano (bądź trawa), ewentualnie z dodatkiem słomy. Jeśli zwierzę nie pracuje i spędza czas wyłącznie na pastwisku, taka z dieta z reguły wystarcza. Wiele ras koni prymitywnych oraz kucy, na przykład kuce szetlandzkie, również pracując świetnie sobie radzi przy takim żywieniu. Jeśli jednak koń pracuje i nie utrzymuje wagi, konieczne jest podawanie pasz treściwych, czyli różnego rodzaju zbóż, granulatów lub musli. Dla koni z niedowagą i po chorobach używa się meszu i wysłodków buraczanych. W przypadku dużych obciążeń treningowych lub pasz jednoskładnikowych zasadny jest dodatek mineralny. Oprócz tego „co” wielkie znaczenie ma „ile”. Czy twój koń jest za chudy czy za gruby? Jeśli koń otrzymuje za mało paszy, nie tylko traci na wadze, ale może mieć objawy niedoborów. Grozi to poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Ponadto głodne konie są nieustannie zmęczone, ospałe lub drażliwe. Nadmiar jest równie szkodliwy. Otyłość nie tylko obciąża dodatkowo kości i ścięgna, ale i narządy wewnętrzne, takie jak wątroba i serce. Ponadto przekarmiony koń, by spożytkować nadmiar energii, może stać się niebezpieczny, choćby ponosząc i brykając. Niektóre zaś odwrotnie: stają się coraz bardziej leniwe. Jazda na takim koniu to nic przyjemnego. Ważne jest przechowywanie paszy dla koni: w przewiewnym i suchym, osobnym pomieszczeniu. Oprócz żywienia należy pamiętać o wodzie. Jeśli koń nie ma stałego dostępu do wody, należy go poić co najmniej 3 razy dziennie. Jeśli wypije jedno wiadro, należy zaproponować kolejne. Koń może wypić dziennie do 80 litrów wody. Koń jedzący siano Siano: podstawa diety Żaden koń nie może obejść się bez siana. Suszona trawa jest jak chleb dla koni. Poza wyjątkowymi sytuacjami jak specjalna dieta, dorosły koń powinien otrzymać 1 kg siana na każde 100 kg wagi. U zwierząt niepracujących lub wykonujących jedynie lekką pracę siano wystarcza jako jedyny element diety. Siano zawiera włókno, niezwykle istotne dla układu pokarmowego, zapewnia także stałe zajęcie. Podając siano trzeba tylko zwrócić uwagę, by nie było spleśniałe czy zakurzone i przechowywać je w odpowiedni sposób. Dla koni alergików podaje się siano moczone lub parowane. Słoma jako dodatek Jeszcze niedawno nie trzeba by było o tym wspominać, bo każdy koń stał na słomianej ściółce, którą mógł podjadać. Teraz jednak, gdy wiele koni stoi na trocinach, należy pamiętać o dodatku słomy. Ma ona co prawda niewiele składników odżywczych, jednak mnóstwo błonnika, który wpływa na obecność bakterii w okrężnicy i zmniejszają ryzyko kolek. Ponadto skubanie słomy zapewnia koniowi zajęcie. Owies i inne zboża Konie jedzące owies Owsem karmiono konie od wieków. Jest to pasza łatwo przyswajalna i szybko dodająca energii. Ilość tej energii jednak często znacznie przewyższa to, czego potrzebuje koń, stąd obecna zła reputacja owsa. Jako alternatywę stosuje się teraz jęczmień, który zawiera sporo białka i dlatego trzeba uważać z jego ilością. Dużo tłuszczu z kolei zawiera kukurydza, polecana jako dodatek dla zbyt chudych koni. Jeśli jednak twój koń reaguje na białka kukurydzy opuchniętymi nogami, zrezygnuj z jej podawania. Granulaty Na rynku istnieje bogaty wybór gotowych pasz dla koni w formie granulek. Są one zrobione z mieszanek wysuszonych ziaren i rozdrobnionego siana, wzbogacone zestawem minerałów i witamin. Kupując worek granulatu dedykowanemu konkretnemu typowi konia, jego użytkowania bądź problemom zdrowotnym, zapewniasz mu pełnoporcjowy posiłek. W tym przypadku jednak także nie wolno zrezygnować z podawania paszy objętościowej. Warto też pamiętać, że niekiedy dla starszych koni granulki są za twarde. Można je wówczas podać po namoczeniu. Musli Musli bezowsowe Cerevit firmy Pavo Podobnie, jak granulaty, musli to mieszanka ziaren (także w formie płatków lub dmuchanych) i siana bądź ziół. Często dodaje się melasę dla smakowitości. Zanim podasz koniowi apetyczne musli, sprawdź dokładnie, co zawiera i ile dostarcza energii. Rób przerwy w podawaniu musli ziołowych (stale podawane tracą efekt). Zarówno musli, jak i granulaty występują w wersji z owsem i bez oraz w niezliczonej ilości odmian. Mesz Pasza typu mesz SlobberMash firmy Pavo Mesz to mieszanka lekkostrawnych składników (otręby, siemię lniane, płatki zbożowe) podawane na ciepło, po zalaniu gorącą wodą i napęcznieniu. Obecnie nie trzeba już wszystkiego gotować w domu- na rynku istnieje wiele gotowych mieszanek, również dla koni z różnymi problemami. Jest to pasza lekka i stymulująca trawienie, świetna na okres rekonwalescencji lub jako smaczny dodatek. Wysłodki buraczane Są to rozdrobnione, wysuszone kawałki buraków cukrowych, które przed podaniem należy namoczyć, zgodnie z instrukcją producenta. Dzięki wysokiej zawartości energii, smakowi lubianemu przez niektóre konie i konsystencji nadają się dla koni starszych albo zbyt chudych. Lucerna Lucerna może być stosowana jako dodatek do paszy objętościowej. Dostarcza więcej energii niż siano, a dodatek tłuszczu wpływa na piękny wygląd sierści. Aby podtuczyć konia można wzbogacić dawkę żywieniową o 2 do 4 litrów lucerny.
Zasada 20%. Jak dobrać rozmiar konia? Wielkość konia, którego potrzebujesz, zależy od Twojego wzrostu i wagi. Podczas badania nośności konia, pierwszą rzeczą, na którą możesz się natknąć, to zasada 20%. Większość koni powinna być w stanie nosić jeźdźca, siodło i sprzęt, których łączna masa ciała wynosi 20% lub mniej.
W dobie zwiększania się naszej świadomości na temat żywności i zwracania uwagi na jej prozdrowotny wpływ na organizm, często poszukujemy egzotyczne, rzadko spotykane składniki, zapominając tym samym o prostych, naturalnych produktach dostępnych na wyciągnięcie ręki. Jakie jest nasze skojarzenie gdy pomyślimy o owsie? Zboże na paszę dla koni? Tak, to pasza dla koni - najlepsza. Ale również to produkt, który możemy z korzyścią dla naszego zdrowia wykorzystywać w kuchni nieomalże codziennie. Najbardziej znane wśród owsianych produktów - płatki owsiane - wszechstronne w zastosowaniu zarówno w kulinariach jak i kosmetyce. Ziarno owsa (Avena sativa L.) jest po pszenicy i życie trzecim zbożem pod względem powierzchni upraw w Polsce. Przetwarzane na wiele sposobów daje bardzo szeroki i zróżnicowany asortyment produktów: otręby, płatki, mąki, kasze i musli, produkty typu instant oraz napoje, "śmietanki" na bazie owsa. Zastosowanie mąki owsianej jako zamiennika mąki chlebowej lub jako dodatek w chlebie, ciastach, ciastkach zwiększa zawartość błonnika pokarmowego, a co za tym idzie zmniejsza wartość energetyczną produktów z nim wytworzonych, co najmniej o 30%. Całe ziarno owsa zawiera około 32% błonnika, jednak spośród wszystkich zbóż to właśnie owies charakteryzuje się najwyższym poziomem wartościowej rozpuszczalnej frakcji, do której należą β -glukany. Udowodniono, że spożywanie β-glukanów owsianych w ilości co najmniej 3 g na dzień jako składnika diety o małej zawartości tłuszczów nasyconych jest korzystne dla układu krążenia. Szczególne zainteresowanie błonnikiem owsa wynika właśnie z jego zdolności do szybkiego obniżania poziomu cholesterolu we krwi. Na podstawie wielu badań klinicznych Komisja Europejska wprowadziła oświadczenia zdrowotne dla żywności zawierającej β-glukany owsa, które pomagają w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi. Ponadto β -glukany mają właściwość tworzenia żeli w przewodzie pokarmowym, przyczyniając się do zmniejszenia glukozy we krwi po posiłku oraz wzmacniają układ immunologiczny. Owies możemy traktować jako dobre źródło białka, bogatego w cenne aminokwasy egzogenne oraz wyróżniającym się na tle pozostałych zbóż korzystnym składem, a co za tym idzie większą wartością odżywczą. Pod względem zawartości tłuszczu ziarno owsa zawiera go od trzech do pięciu razy więcej niż w innych zbożach chlebowych, przy czym 80% jego zawartości to nienasycone kwasy tłuszczowe, które umożliwiają nam utrzymanie dobrego stanu zdrowia. Na uwagę zasługuje niska zawartość sodu, co na pewno jest bardzo cenną informacją dla osób z niewydolnością układu krążenia. Owies jest dość kontrowersyjnym produktem w kwestii jego statusu bezglutenowości. Od lat produkty bezglutenowe stanowią przedmiot badań naukowców, gdyż to jeden z intensywniej rozwijających się trendów żywieniowych. Obserwowany jest coroczny wzrost zainteresowania produktami ze znakiem przekreślonego kłosa oraz moda na ograniczenie pszenicy w diecie. Eliminowanie glutenu podyktowane jest nie tylko rosnącym trendem żywieniowym, ale również ze względu na współcześnie występujące choroby, celiakię, anoreksję, hashimoto. Dlatego też wiedza na temat obecności glutenu w poszczególnych produktach jest niezwykle istotna, gdyż główną metodą leczenia jest wyeliminowanie z diety produktów zawierających gluten. Bezglutenowymi określa się produkty wykluczające prolaminy: gliadynę, hordeinę i sekalinę występujące odpowiednio w pszenicy, jęczmieniu i życie. Do niedawna w tej grupie znajdowała się także awenina - białko owsa, jednak badania pokazują, że owies i jego przetwory są bezpieczne dla większości pacjentów. Awenina, jest zazwyczaj dobrze akceptowana przez osoby z nietolerancją glutenu. Należy jednak podkreślić, że owies znakowany jako bezglutenowy, musi być w szczególny sposób uprawiany i przetwarzany. Przede wszystkim po to, aby wyeliminować zanieczyszczenie owsa - zbożami glutenowymi, na skutek kontaminacji. Bezglutenowe produkty tj. ryż, proso, quinoa, komosa, gryka u osób na diecie bezglutenowej realizują 55-65% dziennego zapotrzebowania energetycznego u chorego. Włączenie produktów z owsa do diety leczniczej przy celiakii zwiększa jej wartość odżywczą ze względu na obecność błonnika pokarmowego, składników mineralnych, witamin z grupy B, czy niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Jednak należy pamiętać, że niektórzy pacjenci z chorobą trzewną mogą nie tolerować frakcji białek typu awenin, dlatego dla każdego chorego musi to być rozpatrywane indywidualnie. Produkty owsiane Płatki owsiane - powstają z gniecionych ziaren owsa. To doskonała propozycja na codzienne śniadanie. Można je ugotować najczęściej w proporcji 1:2 (1 porcja płatków na 2 porcje płynu: wody, mleka, napoju roślinnego) na wolnym ogniu ok. 10 minut. Płatki owsiane górskie są drobniejszą formą płatków, szybciej się również gotują, ok. 5 min. Płatki owsiane błyskawiczne – nie wymagają gotowania wystarczy zalać je wrzątkiem, gorącym mlekiem lub bulionem. Najlepiej smakują namoczone w mleku, napoju roślinnym lub wodzie z dodatkiem owoców, pestek, kremów orzechowych, musów lub bakalii. Bezglutenowe płatki owsiane - produkowane są według technologii, która gwarantuje bezpieczny poziom glutenu < 20 mg/kg. W produktach bez takiej deklaracji możemy znaleźć gluten również na skutek kontaminacji, płodozmianu, nieodpowiedniej obróbki lub przechowywania. Otręby owsiane - powstają przy przemiale owsa na mąkę owsianą. W skład otrąb wchodzi w głównej mierze zewnętrzna, najbardziej wartościowa warstwa ziarna, tj. okrywa owocowo – nasienna (łuska). Otręby są doskonałym źródłem błonnika, który przyspiesza przesuwanie się treści pokarmowych w jelitach. Polecamy jako dodatek do porannej kaszki śniadaniowej oraz jako panierkę do kotletów, dodatek do ciast, pasztetów warzywnych, chleba, sosów. Otręby przed spożyciem należy poddać krótkotrwałej obróbce cieplnej. Pełnoziarnista kasza manna owsiana– powstaje z przemiału ziarna owsa. Tradycyjnie gotować należy w proporcji 1 lub 2 kopiaste łyżki kaszy manny na 250 ml mleka, napoju roślinnego lub wody. Z odmierzonego płynu odlewamy trochę i mieszamy z kaszą, pozostałą cześć zagotowujemy i wlewamy roztwór z kaszą manną stale mieszając, aby nie zrobiły się grudki. Gotujemy 3-5 min. do zgęstnienia. Podajemy z syropem, musem owocowym lub bakaliami. Mąka owsiana uzyskana w wyniku zmielenia ziaren owsa, pozbawionych zewnętrznej, twardej okrywy. Charakteryzuje się wysoką zawartością błonnika pokarmowego (9,7 g na 100g). Używana do wypieku pieczywa mieszanego w połączeniu z mąką pszenną lub żytnią w celu wzbogacenia smaku i poprawienia tekstury. Można ją wykorzystać również do wypieków słodkich, ciasta naleśnikowego, wyrobu blinów, placków zagęszczania zup i sosów. Napój owsiany - tu wyróżniamy dwa rodzaje z deklaracją bezglutenowości i bez tej deklaracji. Często takie napoje są wzbogacane wapniem z alg morskich. Napój taki może zastępować mleko w diecie, do zabielania możemy użyć zagęszczonej śmietanki owsianej. Interesujący jest również napój z pełnoziarnistego owsa i soi, idealny do stworzenia pysznej pianki w cappuccino lub caffé latte. A jak oprócz właściwej diety zadbać o siebie wykorzystując owies? Owies właściwie w każdej formie znajduje zastosowanie jako naturalny środek pielęgnacyjny, kosmetyk, pozwalający zachować nam zdrowy i piękny wygląd. Aby złuszczyć martwy naskórek wykonaj: Peeling z płatków owsianych Składniki: 5 łyżek płatków owsianych 3 łyżki pokrojonych orzechów włoskich laskowych lub migdałów łyżka mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej łyżka suszonych kwiatów rumianku lub nagietka Przygotowanie:Wszystkie składniki zmielić w młynku lub moździerzu na proszek. Na dłoni wymieszać 1-2 łyżeczki proszku z odrobiną wody. Otrzymanym peelingiem złuszczać zrogowaciały naskórek. Aby oczyścić skórę szyi i twarzy wystarczy: Maseczka z płatków owsianych Składniki: 2 łyżki płatków owsianych 4 łyżki kwaśnej śmietany Przygotowanie:Składniki wymieszać, wmasować w szyję i twarz i pozostawić na 15-20 minut. Spłukać letnią wodą. Maseczkę można przechowywać w lodówce przez kilka dni. Aby skóra stała się delikatna, bez podrażnień pomoże: Ciepła oczyszczająca kąpielSkładniki: 250 g mąki owsianej lub 1 kg płatków owsianych Przygotowanie: Mąkę nasypać do lnianego lub bawełnianego woreczka i umieścić w gorącej wodzie do kąpieli. Kąpiel rozpoczynamy, gdy woda stanie się letnia i powinna trwać około 20-30 minut. Taka kąpiel uczyni skórę delikatniejszą, a także przeciwdziała stanom zapalnym, polecana szczególnie w przypadku trądziku na plecach i dekolcie. Źródła:1) Kawka A., Achremowicz B., 2014. Owies – roślina XXI wieku. Wykorzystanie żywieniowe i przemysłowe. Nauka Przyr. Technol. 8, 3, Rybicka I., Gliszczyńska-Świgło A.: Ocena Zawartości Witamin Z Grupy B W Owsianych Produktach Bezglutenowych. Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych Nr 576, 2014, 111– Gibiński M., Gumul D., Korus J.: Prozdrowotne właściwości owsa i produktów owsianych. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2005, 4 (45) Supl., 49 – Babalski M., Przybylak Z., Przybylak K. Uzdrawiające ziarna zbóż. Eko Media, Bydgoszcz, ROZPORZĄDZENIE WYKONAWCZE KOMISJI (UE) nr 828/2014 z dnia 30 lipca 2014 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat nieobecności lub zmniejszonej zawartości glutenu w żywności
Wszystko co jest potrzebne do zbudowania własnej paszy dla koni. Dzięki naszym składnikom możesz już teraz tworzyć własne pasze, lub uzupełnić jedzenie dla koni w swojej paszarni. Wybór ziarna zbóż dla koni, ziarno gniecione i mikronizowane, otręby pszenne paszowe, łuski zbóż wykorzystywane w żywieniu koni.
Ofertę na uwiąz dla konia prezentuje sklep AgroArm. Informacja prasowa. Zgłoś swój pomysł na artykuł. Jeździectwo konne to dyscyplina sportu, która wymaga zarówno ciężkich treningów i wybitnej współpracy ze zwierzęcym kompanem, jak i bardzo profesjonalnego wyposażenia, dzięki czemu możliwe jest osiąganie coraz lepszych wyników.
Owies to też źródło żelaza, które pomaga chronić przed anemią. Na wszelkie niedobry żelaza koty reagują bardzo silnie, bo jest ono im absolutnie niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania. Dla kotów jednak najlepszym źródłem żelaza jest mięso – to w końcu zwierzęta mięsożerne, dlatego nie traktuj owsa jako jedynego
.